Sektor produkcyjny w strefie euro po miesiącach spadków wreszcie osiągnął punkt równowagi. W październiku wskaźnik HCOB Manufacturing PMI wyniósł 50,0, co oznacza granicę między wzrostem a kurczeniem się gospodarki. To delikatny, ale symboliczny sygnał stabilizacji po długim okresie słabego popytu i redukcji zatrudnienia.
Główny ekonomista Hamburg Commercial Bank, dr Cyrus de la Rubia, podkreślił, że choć produkcja rośnie już ósmy miesiąc z rzędu, trudno mówić o prawdziwym ożywieniu. – To raczej „kiełek wzrostu” niż trwały trend – ocenił.
Europa podzielona gospodarczo
Dane pokazują, że sytuacja w krajach strefy euro jest bardzo zróżnicowana.
- Grecja utrzymuje pozycję lidera z PMI na poziomie 53,5,
- Hiszpania i Niderlandy również odnotowały wzrosty – odpowiednio 52,1 i 51,8,
- Irlandia spowolniła do 50,9, co jest najniższym wynikiem od 10 miesięcy.
Tymczasem największe gospodarki wciąż tkwią w recesyjnej części skali:
- Niemcy – 49,6,
- Francja – 48,8,
- Włochy – 49,9, czyli najbliżej wyjścia z dołka od ponad roku.
Te wyniki pokazują, że południe Europy zaczyna wyraźniej odbijać, podczas gdy przemysł Niemiec i Francji wciąż zmaga się z brakiem popytu i wysokimi kosztami energii.
Miejsca pracy wciąż znikają
Mimo ustabilizowania produkcji, zatrudnienie w przemyśle nadal spada. Październik był już 30. miesiącem z rzędu, w którym firmy redukowały etaty – tym razem w najszybszym tempie od czerwca. Przedsiębiorstwa wskazują na słaby popyt i konieczność cięcia kosztów jako główne przyczyny zwolnień.
Nowe zamówienia w przemyśle europejskim pozostają w stagnacji, a eksport spada czwarty miesiąc z rzędu. Problemy w łańcuchach dostaw – szczególnie dotyczące półprzewodników – powodują dodatkowe opóźnienia, najdłuższe od trzech lat.
EBC zachowuje spokój
Europejski Bank Centralny po raz trzeci z rzędu pozostawił stopę depozytową na poziomie 2,0 proc.. Decyzja ta wynika z umiarkowanego optymizmu wobec kondycji gospodarki i inflacji, która utrzymuje się w pobliżu celu banku wynoszącego 2 proc.
W trzecim kwartale PKB strefy euro wzrósł o 0,2 proc., co potwierdza, że region wychodzi z najgłębszego spowolnienia, ale wciąż z trudem.