Firma xAI należąca do Elona Muska uruchomiła wersję beta nowej platformy o nazwie Grokipedia. Ma to być alternatywa dla Wikipedii, oparta na sztucznej inteligencji i – jak zapowiada Musk – pozbawiona cenzury. Start projektu nastąpił po kilku miesiącach opóźnień i licznych kontrowersjach.
Nowa encyklopedia od Muska
Pierwsi użytkownicy mediów społecznościowych zauważyli, że Grokipedia w wersji 0.1 ruszyła z około 885 tysiącami artykułów. Na razie działa w ograniczonym trybie testowym i jest dostępna dla wybranych użytkowników platformy X. Początkowo planowano premierę 20 października, ale została przesunięta z powodu dodatkowych prac nad systemem weryfikacji treści.
Grokipedia wykorzystuje model sztucznej inteligencji Grok, który analizuje informacje z różnych źródeł – od Wikipedii po dokumenty i pliki PDF – i klasyfikuje je jako prawdziwe, częściowo prawdziwe lub fałszywe. Następnie AI przepisuje treść w taki sposób, by jak najwierniej oddać fakty.
Czym Grokipedia różni się od Wikipedii
W odróżnieniu od Wikipedii, która jest tworzona i edytowana przez społeczność użytkowników, Grokipedia w całości opiera się na pracy sztucznej inteligencji. Ma to zapewnić aktualizacje w czasie rzeczywistym i – jak twierdzi Musk – wyeliminować redakcyjną stronniczość.
Projekt określany jest jako otwarte źródło wiedzy, z którego każdy będzie mógł korzystać bez ograniczeń. Pomysł powstał podczas konferencji All-In Podcast, gdzie Muskowi zasugerowano, by przekształcił narzędzie Grok w pełnoprawną platformę informacyjną.
Musk od lat krytykuje Wikipedię za brak bezstronności i zbyt dużą kontrolę redaktorów. Grokipedia ma być odpowiedzią na te zarzuty i pokazem możliwości sztucznej inteligencji xAI.
Reakcja twórcy Wikipedii
Współzałożyciel Wikipedii Jimmy Wales odniósł się do projektu Muska, podkreślając, że mimo krytyki jego encyklopedia wciąż cieszy się zaufaniem użytkowników. Zwrócił uwagę, że ataki na Wikipedię często przynoszą odwrotny skutek – przyciągają nowych darczyńców i zwiększają popularność serwisu.
Uruchomienie Grokipedii to kolejny krok Muska w kierunku tworzenia alternatywnych źródeł informacji. Po przejęciu Twittera i przemianowaniu go na X, miliarder chce teraz zbudować własny ekosystem wiedzy, oparty na AI. Nie wiadomo jednak, czy nowa platforma rzeczywiście okaże się bezstronna i odporna na kontrowersje, które wcześniej towarzyszyły innym projektom Muska.
