Planowana operacja kolana zakończyła się tragedią – pacjent stracił nogę w wyniku błędów medycznych. Ostatecznie otrzymał najwyższe możliwe odszkodowanie z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych. Sprawa rzuca światło na poważne zaniedbania w polskich szpitalach.
Dramatyczna w skutkach operacja
Pacjent zgłosił się do szpitala z zamiarem przeprowadzenia planowego zabiegu ortopedycznego – korekcji stawu kolanowego. Czwarty dzień po operacji pojawiły się niepokojące objawy: stan zapalny oraz zaburzenia w gojeniu rany. Pomimo wyraźnych sygnałów świadczących o powikłaniach, pacjent został wypisany do domu. Jego stan gwałtownie się pogorszył i po dwóch dniach musiał ponownie trafić na oddział.
W wyniku opóźnionej reakcji ze strony personelu oraz braku skutecznego leczenia doszło do eskalacji problemów zdrowotnych. W kolejnych tygodniach wykonano aż sześć operacji, z których trzy miały na celu ratowanie kończyny. Ostatecznie lekarze zdecydowali się na amputację uda. Mężczyzna został trwale okaleczony i pozbawiony możliwości samodzielnego funkcjonowania.
Analiza ujawnia poważne uchybienia
Sprawą zajął się Rzecznik Praw Pacjenta, który przeprowadził szczegółową analizę okoliczności zdarzenia. Raport wykazał szereg błędów i naruszeń procedur medycznych, które doprowadziły do eskalacji powikłań pooperacyjnych. Jednym z kluczowych uchybień był brak wykonania badań mikrobiologicznych przed rozpoczęciem antybiotykoterapii, co uniemożliwiło skuteczne leczenie infekcji. Dodatkowo stwierdzono niewłaściwą kontrolę rany pooperacyjnej oraz zaniedbanie w zakresie aseptyki, które mogło istotnie przyczynić się do pogorszenia stanu chorego. Zakażenie wtórne, do którego doszło podczas hospitalizacji, okazało się wyjątkowo niebezpieczne – lekarze wykryli patogen odporny na leczenie, co było wynikiem długotrwałego pobytu w szpitalu oraz chorób przewlekłych towarzyszących pacjentowi.
Rekordowe odszkodowanie bez procesu sądowego
Z pomocą poszkodowanemu przyszedł Fundusz Kompensacyjny Zdarzeń Medycznych, który działa od września 2023 roku. Instytucja ta powstała z myślą o zapewnieniu szybkiej rekompensaty finansowej bez konieczności prowadzenia długotrwałego postępowania sądowego. W opisywanym przypadku pacjent otrzymał najwyższą możliwą kwotę – 222 800 zł. Środki te mają umożliwić adaptację do nowej sytuacji życiowej, sfinansowanie rehabilitacji, zakup protezy i pokrycie kosztów psychoterapii.