Biedronka na celowniku prokuratury. Sieć dyskontów może mieć poważne kłopoty

Znany warszawski aktywista Jan Śpiewak złożył zawiadomienie do prokuratury, wskazując na możliwe naruszenia prawa przez sieć Biedronka, należącą do Jeronimo Martins. Główne zarzuty dotyczą sposobu promowania alkoholu, które według Śpiewaka mogą łamać polskie przepisy. Sprawa budzi kontrowersje, ponieważ dotyczy tematu ważnego dla wielu Polaków – wpływu reklam i promocji na zdrowie publiczne.

Promocje, które budzą wątpliwości

W centrum sprawy znalazł się przykład, który aktywista opublikował w mediach społecznościowych. Na zdjęciu widać paragon, na którym znajduje się kupon rabatowy na zakup piwa. Tego typu oferty, zdaniem Śpiewaka, mogą być interpretowane jako forma zachęcania do większego spożycia alkoholu. Jak twierdzi, jest to sprzeczne z duchem polskiego prawa, które stara się ograniczać dostępność reklam alkoholu.

Promocja, która obniża cenę alkoholu, w ocenie aktywisty, nie tylko zachęca do zakupów, ale także może negatywnie wpływać na społeczeństwo, zwłaszcza na osoby, które już zmagają się z problemem nadmiernego spożycia alkoholu.

Aspekty prawne sprawy

Podstawą zawiadomienia są przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, które zakazują reklamowania alkoholu w sposób prowadzący do jego nadmiernego spożycia. Kluczowe w tej sprawie może okazać się rozstrzygnięcie, czy zniżki i kupony rabatowe można uznać za formę promocji naruszającą prawo.

Eksperci podkreślają, że takie przypadki są trudne do oceny. Sąd może interpretować przepisy w różny sposób, co czyni sprawę potencjalnym precedensem.

Opinia publiczna i reakcje

Publikacja zawiadomienia wzbudziła szerokie zainteresowanie wśród internautów. Niektórzy komentujący zwracają uwagę, że podobne praktyki stosowane były nie tylko w przypadku alkoholu, ale także papierosów. Użytkownicy programu lojalnościowego Biedronki wspominali o wiadomościach SMS, które zawierały podobne zachęty do zakupów.

Śpiewak argumentuje, że takie działania są przykładem, jak duże firmy stawiają zyski ponad odpowiedzialność społeczną. Jednak nie brakuje głosów broniących sieci Biedronka, które wskazują, że tego rodzaju promocje są powszechne w handlu detalicznym.

Co może przynieść przyszłość?

Sprawa trafiła do prokuratury, która zdecyduje, czy wszcząć postępowanie. Jeżeli zarzuty zostaną potwierdzone, może to wpłynąć na sposób, w jaki firmy prowadzą kampanie promocyjne w Polsce. Bez względu na wynik, sprawa Śpiewaka na nowo otwiera debatę o odpowiedzialności korporacji za swoje działania wobec społeczeństwa.

ostatnio dodane

WYBRANE DLA CIEBIE