Alibaba Group ogłosiła, że planuje emisję obligacji zamiennych o wartości 3,2 mld dolarów. To największa tego typu oferta w 2025 roku. Prawie 80 proc. środków ma zostać przeznaczone na rozbudowę infrastruktury chmurowej i centrów danych, a reszta na rozwój zagranicznych operacji handlowych, by sprostać konkurencji JD.com i Meituan.
Szczegóły emisji
Obligacje mają zerokuponową strukturę i nie będą wypłacały odsetek do 2032 roku. Zamiast tego inwestorzy mogą liczyć na zyski poprzez konwersję na akcje. Premia konwersyjna wyniesie od 27,5 do 32,5 proc. powyżej ceny referencyjnej, a dzięki transakcjom zabezpieczającym (tzw. capped call) efektywna cena konwersji wzrośnie nawet o 60 proc. ponad obecne notowania.
Oferta kierowana jest do inwestorów spoza USA i zarządzają nią globalne banki inwestycyjne, m.in. Barclays, Citigroup, HSBC, JPMorgan, Morgan Stanley i UBS.
Reakcja rynku
Informacja o emisji wywołała krótkoterminową ostrożność inwestorów. Notowania ADR Alibaby spadły o 1,7 proc. do 141,53 dol. w handlu posesyjnym 10 września. Jednocześnie akcje spółki od początku roku zyskały ponad 71 proc., co pokazuje, że nastroje wobec chińskiego giganta technologicznego pozostają mocne.
Rynek dostrzega potencjał inwestycji w chmurę i ekspansję międzynarodową, ale jednocześnie obawia się efektu rozwodnienia wartości akcji, który często towarzyszy emisjom obligacji zamiennych. Alibaba stara się ten wpływ ograniczyć właśnie dzięki transakcjom capped call.
Szerszy kontekst zadłużenia
To już druga duża emisja długu Alibaby w ciągu roku. W listopadzie 2024 r. firma przeprowadziła rekordową emisję obligacji o wartości 5 mld dolarów w dwóch walutach – największą tego typu transakcję w regionie Azji i Pacyfiku. Z kolei w lipcu 2025 r. pozyskała 1,53 mld dolarów przez obligacje powiązane ze spółką zależną Alibaba Health.
Tendencja wpisuje się w szerszy trend – chińskie firmy technologiczne coraz częściej sięgają po obligacje zamienne, by elastycznie finansować rozwój. Baidu w marcu 2025 r. zdobyło w ten sposób 2 mld dolarów, a indeks chińskich obligacji zamiennych CSI wzrósł od początku roku o 8 proc., przewyższając tradycyjne papiery dłużne.