Wiosną 2026 roku w niemieckim Cadolzburgu zgaśnie światło w jednej z tamtejszych fabryk czekolady. Gubor Schokoladen, znany producent wyrobów cukierniczych, zakończy działalność, a część produkcji zostanie przeniesiona do Polski. Decyzja ta pokazuje, jak zmienia się mapa europejskiego przemysłu spożywczego.
Produkcja po stronie polskiej
Fabryka w Cadolzburgu należy do grupy Hans Riegelein & Sohn, która kilka miesięcy temu połączyła się z polskim koncernem Colian – właścicielem marek takich jak Grześki, Goplana i Jeżyki. Fuzja dała początek jednej z większych grup cukierniczych w regionie. Teraz zapadła decyzja, że produkcja części słodyczy Gubora zostanie przeniesiona do Polski, gdzie koszty wytwarzania są niższe, a popyt na produkty rośnie.
Działalność w niemieckim zakładzie ma zostać zakończona po świętach wielkanocnych w 2026 roku. Choć część struktur – w tym działy administracyjne, marketingowe i zakupowe – pozostanie na miejscu, to linie produkcyjne zostaną zdemontowane i przeniesione do innych zakładów grupy, głównie na terytorium Polski.
Trudne czasy dla niemieckiego przemysłu
Zamknięcie fabryki w Cadolzburgu to nie tylko efekt wewnętrznych zmian w spółce, ale też symbol szerszych problemów gospodarczych Niemiec. Wysokie koszty energii, presja płacowa i spadek popytu na rynku krajowym powodują, że coraz więcej firm przenosi produkcję za granicę.
Dla Polski oznacza to napływ nowych inwestycji i umacnianie pozycji w sektorze spożywczym. Colian, który po przejęciu Gubora produkuje około 85 tys. ton słodyczy rocznie w 12 zakładach zatrudniających ponad 4 tys. pracowników, zyskuje tym samym kolejną przewagę konkurencyjną.
Zmiana kierunku w Europie
Decyzja o przeniesieniu produkcji Gubora jest częścią trendu, w którym kraje Europy Środkowo-Wschodniej stają się coraz ważniejszym zapleczem przemysłowym kontynentu. Polska, Czechy czy Węgry przyciągają inwestorów niższymi kosztami działalności i dobrze rozwiniętą infrastrukturą logistyczną.