Były prezydent Andrzej Duda objął stanowisko w radzie nadzorczej polskiej spółki fintechowej ZEN.com, określanej mianem „polskiego Revoluta”. Po zakończeniu drugiej kadencji nie wyklucza zaangażowania w kolejne projekty biznesowe ani stworzenia własnego think tanku.
Po zakończeniu prezydentury Andrzej Duda zdecydował się na wejście do sektora prywatnego. Został członkiem trzyosobowej rady nadzorczej fintechu ZEN.com – firmy oferującej usługi finansowe w modelu challenger banku. W rozmowie z Pulsem Biznesu zapowiedział, że jego rola będzie miała charakter nadzorczy i doradczy, szczególnie w obszarach międzynarodowych regulacji i bezpieczeństwa konsumenckiego.
– Traktuję moją rolę w ZEN.com jako kontynuację działań na rzecz rozwoju nowoczesnych technologii i odpowiedzialnego przywództwa w gospodarce cyfrowej – powiedział Duda. – Chcę wykorzystać swoje doświadczenie międzynarodowe, aby wspierać odpowiedzialną, bezpieczną ekspansję firmy i wzmacniać jej dialog z partnerami na kluczowych rynkach.
Fintech z ambicjami globalnymi
ZEN.com to założony w 2018 r. przez Dawida Rożka fintech oferujący wielowalutowe konta, karty płatnicze Mastercard, usługi płatnicze online i programy ochrony zakupów (ZEN Care), a także cashbacki i przedłużone gwarancje. Firma działa już w niemal 30 krajach, posiada licencję instytucji pieniądza elektronicznego wydaną przez Bank Litwy oraz zezwolenia od regulatorów w Wielkiej Brytanii i Singapurze.
Obecnie ZEN.com obsługuje ponad milion klientów indywidualnych i biznesowych. Założyciel i CEO Dawid Rożek zapowiedział, że dołączenie byłego prezydenta RP do rady nadzorczej ma wesprzeć globalną ekspansję spółki i umocnić jej pozycję jako zaufanego partnera w relacjach międzynarodowych.
– Doświadczenie prezydenta w budowaniu relacji dyplomatycznych i jego zrozumienie globalnego otoczenia regulacyjnego dają nam unikalną przewagę – skomentował Rożek.
Nie tylko fintech – nowe plany Dudy
ZEN.com to prawdopodobnie dopiero początek aktywności Dudy w biznesie. Były prezydent przyznał, że nie wyklucza zaangażowania w inne rady nadzorcze firm i instytucji. Równolegle pracuje nad powołaniem własnego think tanku, który – jak zapowiada – miałby pełnić funkcję doradczo-analityczną, wspierając rozwój Polski oraz inicjatywy takie jak Trójmorze.
Jednocześnie Duda zapewnił, że nie planuje ubiegać się o funkcję premiera ani powrotu do polityki partyjnej, choć nie zamyka takiej możliwości w przyszłości. – To nie kwestia ambicji stanowiskowych – to kwestia służby i odpowiedzialności. Dziś skupiam się na nowych zadaniach – powiedział.
Mieszane reakcje
Decyzja Dudy o wejściu do biznesu wzbudziła mieszane reakcje w opinii publicznej. Zwolennicy podkreślają, że to naturalna droga dla byłych głów państwa, zwłaszcza że Duda już wcześniej wspierał polskie fintechy, w tym ZEN.com, w ramach zagranicznych misji gospodarczych. Krytycy wskazują jednak, że jego komentarze o „niskich” zarobkach polityków i „zbyt młodym wieku na emeryturę” (Duda ma 53 lata) mogą być odbierane jako nieadekwatne w kontekście sytuacji wielu obywateli.
ZEN.com w oficjalnym komunikacie podkreślił, że zaangażowanie Dudy ma charakter apolityczny i wpisuje się w misję promowania patriotyzmu gospodarczego oraz wsparcia polskich technologii na arenie międzynarodowej.
