Według danych firmy ESET, Polska w pierwszej połowie 2025 roku znalazła się na niechlubnym pierwszym miejscu na świecie pod względem liczby ataków ransomware, wyprzedzając nawet USA. Nasz kraj odpowiadał aż za 6% wszystkich incydentów tego typu w ujęciu globalnym. Taka skala zagrożenia pokazuje, że problem cyberataków robi się u nas coraz poważniejszy. Coraz częściej pojawia się pytanie, czy technologie oparte na kryptowalutach, z ich szyfrowaniem i decentralizacją, mogą odegrać realną rolę w walce z takimi atakami.
Kryptowaluty zyskują tam, gdzie liczy się prywatność i kontrola
Gdy chodzi o dane osobowe, wiele osób woli nie zostawiać śladów w bankach czy w korporacyjnych chmurach. Blockchain daje im coś, czego brakuje tradycyjnym systemom: brak jednego punktu dostępu. Jeśli ktoś chce mieć kontrolę nad tym, co udostępnia i komu, to właśnie tam ją znajduje.
Przykładowo w Estonii, część dokumentacji medycznej przechowuje się już z użyciem technologii blockchain. Pacjent sam decyduje, kto widzi jego historię leczenia. Zero kartek, zero papierologii, a dane są szyfrowane i nie da się ich tak po prostu pobrać z serwera.
Równie wyraźnie widać ten trend w sieciowej rozrywce. Krypto kasyna na Bitcoin i inne waluty cyfrowe szybko zyskały popularność, bo pozwalają grać bez podawania pełnych danych i bez konieczności czekania na zaksięgowanie wpłaty przez pośredników. Działa to sprawnie, anonimowo i (co ważne) nie zostawia śladów w bankowym systemie.
Kolejny przykład to transfery pieniędzy między krajami. Setki tysięcy ludzi z Europy Środkowo-Wschodniej pracuje za granicą. Gdy chcą przelać środki rodzinie w Polsce, nie mają ochoty na wysokie opłaty czy limity. Kryptowaluty dają im opcję: wysyłają bez pośredników, a pieniądze docierają szybciej i bez dodatkowych kosztów.
Mimo wszystko cyberzagrożenia w Polsce rosną szybciej, niż systemy zabezpieczające
Polska ma dziś problem z bezpieczeństwem cyfrowym, i to poważny. W większości przypadków celem są firmy i instytucje publiczne, którym hakerzy blokują systemy i w zamian za ich odblokowanie żądają okupu.
Szczególnie niebezpieczne są ataki o charakterze politycznym. Polska zajmuje trzecie miejsce w Europie pod względem liczby cyberataków wspieranych przez obce państwa. (Źródło: Microsoft)
Jednocześnie zwykli użytkownicy mierzą się z phishingiem i złośliwymi oprogramowaniami, które podszywają się pod znane marki. Codziennie rejestrowane są dziesiątki prób włamań, począwszy od kradzieży danych po paraliż systemów płatności.
Wiele firm wciąż korzysta z przestarzałych zabezpieczeń, które w łatwy sposób można obejść. To sprawia, że potrzebne są nowe rozwiązania: bardziej elastyczne i trudniejsze do zhakowania. W tym kontekście, technologie oparte na kryptowalutach zaczynają wyglądać jak realna alternatywa.
Blockchain jako realna bariera dla ataków ransomware
Blockchain zyskuje uwagę ekspertów jako technologia, która może zatrzymać ataki ransomware u źródła. W odróżnieniu od tradycyjnych systemów, dane nie są tu przechowywane w jednym miejscu. Zamiast tego są rozproszone po sieci, co oznacza, że atak na jeden węzeł nie unieruchamia całości.
Firmy coraz częściej testują rozwiązania oparte na tej zasadzie. Jednym z najskuteczniejszych jest tworzenie kopii zapasowych w sieci blockchain, tam, gdzie nikt nie może ich zmienić ani usunąć bez odpowiednich uprawnień właściciela. W przypadku ataku, system można odtworzyć bez płacenia okupu i bez tygodniowego przestoju.
Blockchain pozwala też na monitorowanie transakcji i przepływu danych w czasie rzeczywistym. Każda próba nieautoryzowanego dostępu zostaje natychmiast wychwycona.
Dla małych polskich firm, które nie mają milionowych budżetów na ochronę IT, takie systemy mogą być szansą. Ich wdrożenie nie wymaga rozbudowanych serwerów; wystarczy świadomość, jak działa sieć i jak chronić swoje dane. Edukacja pracowników staje się tu równie ważna co sama technologia.
Ryzyka, o których trzeba pamiętać
Kryptowaluty nie są wolne od zagrożeń. Wahania kursów potrafią w ciągu jednego dnia zmienić zysk w stratę, a brak centralnego nadzoru sprzyja oszustom.
Kolejnym problemem jest ogromne zużycie energii związane z wydobywaniem niektórych kryptowalut. Według BBC Polska, sektor energetyczny kraju nadal w dużej mierze opiera się na węglu, co oznacza, że takie procesy mają realny wpływ na środowisko.
Kolejną kwestią jest to, że kryptowaluty bywają wykorzystywane przez cyberprzestępców do prania brudnych pieniędzy. Dla zwykłych użytkowników oznacza to konieczność zachowania ostrożności – fałszywe portfele i scamowe platformy wciąż krążą po sieci. Dlatego edukacja jest kluczowa: zrozumienie, jak rozpoznać zagrożenie, to pierwszy krok do bezpieczeństwa.
Kryptowaluty mogą wzmocnić bezpieczeństwo Polaków
Trudno oczekiwać, że kryptowaluty z dnia na dzień staną się tarczą chroniącą przed wszystkimi zagrożeniami. Wymaga to czasu, edukacji i lepszego zrozumienia przez instytucje. Jednak wyznaczany kierunek jest wyraźnie widoczny.
Z czasem, gdy regulacje się ustabilizują, a świadomość wzrośnie, kryptowaluty mogą odegrać kluczową rolę w budowie cyfrowego bezpieczeństwa kraju.
