W Japonii nawet drobna zmiana cen potrafi wywołać ogromne emocje. Producent popularnych lodów Garigari-kun, firma Akagi Nyugyo, opublikował reklamę, w której przeprasza klientów za podwyżkę ceny swojego produktu z 60 do 70 jenów. To pierwsza taka zmiana od 25 lat – i dowód, że w japońskim biznesie szacunek wobec konsumenta wciąż ma wyjątkowe znaczenie.
W minutowym spocie nie występują aktorzy ani celebryci. Przed kamerą stanęli sami pracownicy firmy – od prezesa po kierowników działów. Wszyscy wykonują głęboki ukłon przed siedzibą przedsiębiorstwa, a na ekranie pojawia się prosty napis: „Wytrzymaliśmy 25 lat, ale… 60 → 70”.
Firma wyjaśniła, że decyzja o podwyżce była nieunikniona ze względu na rosnące koszty produkcji, energii i materiałów opakowaniowych. Zamiast jednak tłumaczyć się inflacją czy globalnym kryzysem, Akagi Nyugyo zdecydowała się na gest pokory i szczere przeprosiny – zgodnie z duchem japońskiej kultury korporacyjnej, w której relacja z klientem ma wymiar moralny, a nie tylko biznesowy.
Garigari-kun to dla Japończyków coś więcej niż tylko lód na patyku – to symbol lata, wspomnień z dzieciństwa i codziennej prostoty. Nic więc dziwnego, że decyzja o zmianie ceny została potraktowana przez firmę z taką powagą.
Dla zachodnich odbiorców sytuacja może wydawać się egzotyczna, ale w Japonii podobne gesty nie są niczym niezwykłym. Publiczne przeprosiny za opóźnienia, błędy czy właśnie podwyżki to element kultury, w której przyznanie się do winy i okazanie szacunku klientowi jest dowodem siły, a nie słabości.
Reklama Akagi Nyugyo szybko stała się viralem w internecie – nie tylko w Japonii, ale i na świecie. Wielu internautów uznało ją za przykład biznesowej klasy i autentyczności, które coraz rzadziej można spotkać w globalnym marketingu.
W czasach, gdy większość firm reaguje na wzrost kosztów lakonicznym komunikatem o „dostosowaniu cen do rynku”, Japonia po raz kolejny pokazała, że można robić to inaczej – z empatią, skromnością i szacunkiem wobec klientów.
