Napisz do nas

Polska gospodarka bije rekord produkcji. Tusk: „Robimy, nie gadamy”

We wrześniu polski przemysł zanotował najwyższy poziom produkcji w historii. GUS informuje o 7,4 proc. wzroście rok do roku. Premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański mówią o potężnym odbiciu. Eksperci studzą emocje: „To może być jednorazowy wyskok”.

Najwyższy wynik w historii. Produkcja wystrzeliła o 7,4 proc.

Główny Urząd Statystyczny opublikował dane, które zaskoczyły wszystkich. Produkcja sprzedana przemysłu we wrześniu 2025 r. wzrosła o 7,4 proc. w ujęciu rocznym i aż o 16 proc. miesiąc do miesiąca. Po odsezonowaniu wzrosty wyniosły odpowiednio 5,7 proc. i 4,1 proc. To najlepszy wynik od półtora roku i nowy historyczny rekord.

Dla porównania, jeszcze w sierpniu roczny wzrost produkcji wynosił zaledwie 0,7 proc. Tak mocne przyspieszenie sygnalizuje wyraźne odbicie po letnim spowolnieniu.

Tusk komentuje: „Jeszcze nigdy nie produkowaliśmy tyle”

Premier Donald Tusk błyskawicznie skomentował dane. „Rekordowy wzrost produkcji przemysłowej we wrześniu: +7,4 proc.! To najwyższy poziom w historii Polski. Jeszcze nigdy polski przemysł tyle nie produkował. Robimy, nie gadamy” – napisał na platformie X.

W podobnym tonie wypowiedział się minister finansów. Andrzej Domański przypomniał, że prognozy ekonomistów zakładały znacznie niższy wzrost – ok. 5 proc. „Potężne odbicie polskiej produkcji przemysłowej (…) Przyspieszamy!” – skomentował minister.

Branże ciągnące wzrost: maszyny, metale i motoryzacja

Wzrost nie był przypadkowy ani jednosektorowy. Produkcja wzrosła w 24 z 34 działów przemysłu. Najmocniej wypadły: naprawa i instalowanie maszyn (+34,6 proc. rdr), produkcja maszyn i urządzeń (+16,2 proc.), metali (+13,3 proc.) oraz pojazdów samochodowych (+12,8 proc.).

Dobra inwestycyjne – czyli sprzęt, maszyny, środki transportu – urosły o imponujące 16 proc. To może świadczyć o powrocie firm do inwestycji po miesiącach ostrożności. Zwiększyła się też produkcja dóbr konsumpcyjnych i zaopatrzeniowych. Spadki dotknęły głównie sektor energii i chemikaliów.

Ekonomiści: świetnie, ale z dystansem

Choć dane są wyjątkowo mocne, ekonomiści patrzą na nie z umiarkowanym entuzjazmem. PKO BP zwraca uwagę na szerokość odbicia i wyraźny wzrost zamówień w przemyśle maszynowym. Pekao podkreśla, że „produkcja wykręciła fenomenalny wynik” i osiągnęła nowy rekord po odsezonowaniu.

Z kolei analitycy ING przestrzegają przed nadinterpretacją: ich zdaniem to może być jednorazowy wyskok, związany m.in. z układem kalendarza i zakończeniem urlopów w fabrykach motoryzacyjnych. BNP Paribas zauważa, że ogólny poziom produkcji dopiero wraca do wartości sprzed trzech lat.

Złoty zyskał, giełda w górę

Publikacja danych pociągnęła za sobą reakcję rynków. Kurs euro spadł poniżej 4,24 zł, a złoty umocnił się względem większości walut. Na warszawskiej giełdzie indeks WIG20 wzrósł o 1,5 proc., a WIG o 1,7 proc. Inwestorzy odebrali sygnał jako pozytywny dla krajowej koniunktury i nieco zmniejszyli oczekiwania na dalsze cięcia stóp przez NBP.

Polska na tle Europy: lider odbicia

Podczas gdy Polska notuje wzrost produkcji przemysłowej o 7,4 proc. rdr, średnia dla strefy euro w sierpniu (ostatnie dostępne dane) wynosiła zaledwie 1,1 proc. Niemiecki przemysł nadal notuje spadki, podobnie jak Słowacja i Bułgaria. Na tym tle Polska wyróżnia się jako jeden z najsilniejszych punktów przemysłowych na kontynencie.

Wnioski? Boom jest, ale trwałość niepewna

Wrześniowe dane zaskoczyły pozytywnie, a premier i rządzący nie bez powodu mówią o rekordzie. Jednak zdaniem ekonomistów to dopiero początek odbudowy, a kolejne miesiące pokażą, czy przemysł jest w stanie utrzymać taką dynamikę. Wszystko zależy od otoczenia zewnętrznego – zwłaszcza kondycji gospodarki niemieckiej i rynku eksportowego.

NAJNOWSZE

WYBRANE DLA CIEBIE

W tym tygodniu o tym się mówi