Napisz do nas

Praca bez wychodzenia z domu – ile zarabia wirtualna asystentka?

W dobie pracy online coraz więcej osób szuka elastycznego zawodu, który da wolność, niezależność i możliwość zarabiania z dowolnego miejsca na świecie. Jednym z najczęściej polecanych kierunków jest praca jako wirtualna asystentka. W mediach społecznościowych roi się od historii sukcesu, szkoleń i ofert pracy, ale jak to wygląda od kuchni? Ile zarabia wirtualna asystentka naprawdę i czy to dobry pomysł na własną działalność?

- Reklama -

Na czym polega praca wirtualnej asystentki

Wirtualna asystentka (VA) to osoba, która zdalnie wspiera firmy, freelancerów lub przedsiębiorców w codziennych zadaniach administracyjnych i organizacyjnych. Zakres obowiązków może być bardzo różny – od odbierania maili, przez prowadzenie kalendarza, tworzenie prezentacji, wystawianie faktur, aż po prowadzenie social mediów, obsługę klienta czy wsparcie w e-commerce.

Zaletą zawodu jest to, że można go wykonywać z dowolnego miejsca – wystarczy komputer i dostęp do internetu. Wadą? Często brak stabilności zleceń, konieczność szukania klientów na własną rękę oraz rywalizacja cenowa z osobami początkującymi, które zaniżają stawki.

Ile zarabia wirtualna asystentka

Zarobki wirtualnej asystentki zależą przede wszystkim od doświadczenia, umiejętności i specjalizacji. Początkujące osoby często zaczynają od stawek rzędu 30–40 zł brutto za godzinę. Osoby z większym doświadczeniem i wąską specjalizacją (np. grafika, automatyzacje, obsługa CRM) potrafią zarabiać od 60 do nawet 150 zł za godzinę pracy.

Miesięczne dochody VA zaczynają się zwykle od 2 500–3 000 zł netto przy pracy z jednym lub dwoma klientami. Wraz ze wzrostem doświadczenia i liczby stałych zleceń, można dojść do poziomu 6 000–8 000 zł netto. Najlepiej zarabiające wirtualne asystentki (a częściej asystenci też) to osoby, które przekształciły się w specjalistów od automatyzacji, marketingu, lejków sprzedażowych albo prowadzą własne mikrobiuro, pracując w zespole i obsługując kilku dużych klientów jednocześnie.

- Reklama -

Warto jednak zaznaczyć: wiele osób nie osiąga „instagramowych” zarobków i po roku lub dwóch porzuca ten zawód z powodu wypalenia, niskich dochodów lub braku klientów.

Jakie są perspektywy w tym zawodzie

Rynek VA w Polsce rośnie, ale… nasyca się. Coraz więcej osób po kursach VA oferuje te same usługi w tych samych miejscach (grupy na Facebooku, OLX, Useme), często konkurując ceną, nie jakością. Zdobycie stałych klientów bez portfolio i specjalizacji bywa trudne.

Szansą na rozwój jest znalezienie własnej niszy – np. obsługa podcastów, VA dla branży IT, wirtualna recepcjonistka dla lekarzy, asystentka ślubna online, wsparcie e-commerce. Dobrze działają też własne profile na LinkedIn, blog, newsletter i rekomendacje od zadowolonych klientów.

Zawód VA daje dużą elastyczność, ale wymaga też dyscypliny, dobrej organizacji i umiejętności prowadzenia własnego biznesu. To nie jest etat z pensją na konto – tu zarabiasz, jeśli potrafisz się sprzedać.

Czy warto zostać wirtualną asystentką?

Jeśli lubisz pracę zdalną, jesteś zorganizowana, potrafisz ogarniać wiele zadań i nie boisz się samodzielności – VA to ciekawy kierunek na start. Ale nie łudź się, że po kursie za 399 zł zaczniesz zarabiać 10 000 zł miesięcznie.

- Reklama -

To zawód, który może dać niezależność, ale też niesie ze sobą niepewność i wymaga ciągłego rozwoju. Najlepiej zarabiają ci, którzy traktują to jak prawdziwą firmę – a nie dorywcze klikanie na zlecenie.

NAJNOWSZE

WYBRANE DLA CIEBIE

W tym tygodniu o tym się mówi