Zwolnienie z opłat za śmieci w Polsce jest możliwe, ale wiele osób wciąż nie wie, że w ogóle istnieje taka opcja. Kluczowe jest to, że opłata za odpady komunalne jest ustalana przez gminę i to właśnie ona może wprowadzić ulgi lub całkowite zwolnienia. Ustawa daje samorządom taką możliwość głównie z powodów socjalnych, ale nie narzuca jednego, ogólnopolskiego katalogu. Dlatego w jednej gminie ktoś nie zapłaci ani złotówki, a w innej w podobnej sytuacji będzie płacił stawkę pełną.
Najczęściej zwolnienia obejmują osoby w trudnej sytuacji materialnej. W wielu gminach opłaty nie muszą wnosić osoby pobierające zasiłek stały z pomocy społecznej z powodu wieku lub niezdolności do pracy. Kryterium jest zwykle powiązane z progami dochodowymi z pomocy społecznej. Po waloryzacjach obowiązują progi rzędu około 776 zł netto dla osoby samotnie gospodarującej oraz około 600 zł netto na osobę w rodzinie. Jeśli dochód mieści się w takim limicie, gmina może zwolnić z opłaty w całości albo częściowo. W praktyce oznacza to, że zwolnienia dotyczą często samotnych seniorów, ale formalnie nie jest to przywilej „za wiek”, tylko za niski dochód udokumentowany w systemie świadczeń.
Drugą dużą grupą są osoby z niepełnosprawnościami, przede wszystkim z orzeczeniem o znacznym stopniu. W wielu samorządach takie osoby dostają ulgę lub całkowite zwolnienie, argumentowane tym, że ich sytuacja zdrowotna wiąże się z większymi kosztami życia albo utrudnia codzienne obowiązki związane z odpadami. Podobnie traktowane bywają osoby przewlekle chore, jeśli gmina wprowadziła taki zapis w uchwale.
Zwolnienia mogą dotyczyć też sytuacji, w których w danej nieruchomości faktycznie nie powstają odpady. Chodzi m.in. o osoby długotrwale nieobecne w domu, na przykład przebywające w szpitalu, domu pomocy społecznej, sanatorium czy zakładzie karnym. W takich przypadkach gminy zwykle wymagają udokumentowania nieobecności trwającej co najmniej kilka miesięcy w roku. Podobne zasady mogą obowiązywać dla pustostanów lub lokali niezamieszkałych. Jeżeli właściciel wykaże, że nikt tam nie mieszka i nie wytwarza śmieci, opłata może zostać zniesiona lub zawieszona. Samorządy często weryfikują to przez oświadczenia oraz zużycie wody lub energii.
Warto pamiętać, że obok zwolnień istnieją także ulgi, które obniżają rachunek, choć go nie zerują. Najważniejsza to zniżka za kompostowanie bioodpadów w domach jednorodzinnych. Tu gmina ma obowiązek wprowadzić ulgę, a jej wysokość ustala sama. W wielu miejscach działa też preferencja dla rodzin wielodzietnych lub posiadaczy Karty Dużej Rodziny, ale to już zależy wyłącznie od decyzji lokalnej.
Żeby skorzystać ze zwolnienia lub ulgi, nie wystarczy spełniać warunków. Trzeba sprawdzić, czy dana gmina wprowadziła takie rozwiązanie w uchwale, a potem złożyć w urzędzie odpowiedni wniosek lub deklarację śmieciową z dokumentami potwierdzającymi uprawnienie. Najczęściej są to decyzje o przyznaniu świadczeń z pomocy społecznej, orzeczenia o niepełnosprawności, zaświadczenia o pobycie w placówce albo dokumenty potwierdzające brak zamieszkania. Dopiero po złożeniu tych papierów gmina może naliczyć opłatę niższą albo z niej zwolnić.
