Napisz do nas

Polityczny chaos we Francji. Europejskie giełdy spadają

Nowe zawirowania polityczne we Francji negatywnie odbiły się na europejskich rynkach akcji. Rezygnacja premiera Sebastiena Lecornu i groźby o rozpadzie rządu w Paryżu zwiększyły niepewność inwestorów, wywołując spadki na głównych parkietach.

Polityczne napięcia w Paryżu uderzają w giełdy

Początek tygodnia na europejskich rynkach przyniósł spadki, gdy inwestorzy reagowali na kryzys polityczny we Francji. Premier Sebastien Lecornu, bliski współpracownik prezydenta Emmanuela Macrona, niespodziewanie podał się do dymisji zaledwie kilka godzin po utworzeniu nowego gabinetu. W parlamencie natychmiast pojawiły się zapowiedzi wotum nieufności, co dodatkowo spotęgowało napięcie na rynkach.

Indeks CAC 40 w Paryżu stracił do godziny 10:00 około 2,1 proc., co czyni go jednym z najsłabszych parkietów w Europie. Szerszy Stoxx 600 obniżył się o 0,4 proc., niemiecki DAX zniżkował o 0,2 proc., a londyński FTSE 100 również spadł o 0,2 proc.

Najsilniej ucierpiały banki strefy euro, zwłaszcza francuskie instytucje finansowe – BNP Paribas, Societe Generale i Credit Agricole notowały wyraźne zniżki, ciągnąc w dół cały sektor.

Energetyka i technologie łagodzą spadki

Na tle spadków nieco lepiej radziły sobie spółki energetyczne, wspierane wzrostem cen ropy naftowej po decyzji OPEC+ o ograniczonym zwiększeniu wydobycia. Notowania surowca wzrosły, co pomogło sektorowi utrzymać pozytywny wynik mimo ogólnej słabości rynków.

Dobrze prezentował się również sektor technologiczny. Akcje ASML, europejskiego lidera w produkcji maszyn półprzewodnikowych, wzrosły o ponad 1 proc., wspierając część indeksów branżowych.

Duże straty wśród producentów dóbr konsumpcyjnych

Poważny spadek zanotował francuski koncern SEB, producent sprzętu AGD i artykułów kuchennych, którego akcje straciły ponad 22 proc. po obniżeniu prognoz przychodów i zysków na 2025 rok. Spółka tłumaczyła decyzję słabszym popytem w Stanach Zjednoczonych oraz ostrożnością klientów korporacyjnych.

Na minusie znalazła się też brytyjska marka luksusowych samochodów Aston Martin, która zapowiedziała większą stratę roczną. Spółka wskazała na niższy popyt w Ameryce Północnej i Azji oraz na presję ze strony wyższych ceł w USA.

Inwestorzy czekają na stabilizację

Niepewność polityczna we Francji, będącej drugą co do wielkości gospodarką strefy euro, sprawiła, że część inwestorów wycofała się z bardziej ryzykownych aktywów. Analitycy zwracają uwagę, że przedłużający się kryzys rządowy może utrudnić realizację reform fiskalnych i zwiększyć napięcia w całej strefie euro.

Mimo chwilowego wsparcia ze strony spółek energetycznych i technologicznych, nastroje na europejskich parkietach pozostają ostrożne. W centrum uwagi pozostają decyzje polityczne w Paryżu, które w najbliższych dniach mogą przesądzić o kierunku notowań na kontynencie.

NAJNOWSZE

WYBRANE DLA CIEBIE

W tym tygodniu o tym się mówi