Prezydent Karol Nawrocki przedstawił projekt ustawy zmieniającej zasady waloryzacji emerytur i rent. Kluczowym elementem propozycji jest wprowadzenie minimalnej gwarantowanej podwyżki kwotowej dla najniższych świadczeń. Według założeń w 2026 r. emerytura miałaby wzrosnąć co najmniej o 150 zł brutto, nawet jeśli standardowa waloryzacja procentowa dawałaby niższą kwotę. Mechanizm miałby działać jako „bezpiecznik” przy słabszej dynamice waloryzacji i chronić osoby otrzymujące najniższe świadczenia.
Obecnie waloryzacja emerytur opiera się przede wszystkim na wskaźniku procentowym, powiązanym m.in. z inflacją i wzrostem płac. Projekt prezydenta zakłada utrzymanie tej formuły, ale dodaje do niej stały próg minimalny. Jeśli procentowy wzrost świadczenia okazałby się mniejszy niż 150 zł brutto, emeryt otrzymałby podwyżkę w wysokości 150 zł. Gdy wyliczenie procentowe byłoby wyższe, obowiązywałby wynik korzystniejszy dla seniora.
W projekcie zapisano też coroczne podnoszenie tej minimalnej kwoty w kolejnych latach o wskaźnik waloryzacji, tak aby próg 150 zł nie tracił realnej wartości wraz ze zmianami cen i wynagrodzeń.
Celem inicjatywy ma być wzmocnienie ochrony osób z najniższymi emeryturami. W praktyce przy umiarkowanej waloryzacji procentowej właśnie ta grupa otrzymuje relatywnie niewielkie podwyżki w ujęciu kwotowym, co utrudnia nadążanie za rosnącymi kosztami życia.
ZUS odniósł się do propozycji krytycznie. Zakład wskazuje przede wszystkim na kwestie finansowe. Według oceny instytucji system nie ma obecnie zabezpieczonych środków, które pozwoliłyby na wprowadzenie gwarantowanej waloryzacji kwotowej już w 2026 r. Oznacza to ryzyko zwiększenia wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych bez wskazania stabilnego źródła finansowania.
Drugim zastrzeżeniem jest czas wdrożenia. ZUS sygnalizuje, że zmiana metodologii waloryzacji wymaga rozbudowanych modyfikacji w systemach informatycznych i w sposobie rozliczania świadczeń. Zakład ocenia, że na pełne przygotowanie operacyjne potrzebowałby nawet około roku. W konsekwencji, nawet przy szybkim uchwaleniu ustawy, wprowadzenie nowych zasad od najbliższej marcowej waloryzacji może być trudne do zrealizowania.
Największą różnicę nowy mechanizm przyniósłby osobom z najniższymi emeryturami i rentami. To w ich przypadku procentowa waloryzacja może dawać podwyżkę poniżej 150 zł, a więc próg minimalny działałby realnie. Dla osób z wyższymi świadczeniami skutki byłyby ograniczone, bo tam waloryzacja procentowa zwykle przekracza wskazaną kwotę.
Wprowadzenie minimalnej podwyżki kwotowej oznaczałoby też bardziej spłaszczony rozkład wzrostu świadczeń – relatywnie największy wzrost otrzymałyby niższe emerytury, podczas gdy wyższe rosłyby według standardowego wskaźnika.
Inicjatywa prezydenta musi zostać przyjęta przez parlament, aby weszła w życie. Kluczowe będzie rozstrzygnięcie dwóch kwestii podnoszonych przez ZUS – wskazania źródeł finansowania oraz oceny, czy harmonogram legislacyjny pozwoli na wdrożenie zmian przed waloryzacją 1 marca 2026 r.
Jeśli prace nad ustawą przeciągną się lub nie uzyskają poparcia większości, przyszłoroczna waloryzacja zostanie przeprowadzona na dotychczasowych zasadach procentowych.
