Emeryci i renciści w 2026 roku zapłacą wyższe składki zdrowotne, a podwyżki będą widoczne już po marcowej waloryzacji świadczeń. Składka jest liczona procentowo od kwoty brutto emerytury lub renty, więc wraz ze wzrostem samych świadczeń automatycznie rośnie też kwota odprowadzana na NFZ. Na stole jest dodatkowo propozycja podniesienia stawki składki dla obywateli o 0,5 pkt proc. z 9 proc. do 9,5 proc., co miałoby pomóc w zasypaniu luki finansowej w systemie ochrony zdrowia szacowanej na 20–24 mld zł w 2026 r. Jednocześnie plan wydatków na zdrowie na 2026 r. wynosi 247,8 mld zł, a wpływy ze składki zdrowotnej mają sięgnąć ok. 186 mld zł.
Zmiany przełożą się na konkretne kwoty. Przy najniższych świadczeniach wzrost składki to kilka złotych miesięcznie, przy wyższych emeryturach staje się on wyraźnie większy. Emerytura 1500 zł brutto oznacza dziś składkę zdrowotną 135 zł, natomiast po waloryzacji w 2026 r. składka rośnie do 141,59 zł. To podwyżka o 6,59 zł miesięcznie, przy jednoczesnym wzroście wypłaty „na rękę” do 1431,61 zł. Dla świadczenia 1750 zł brutto składka wzrasta z 157,50 zł do 165,18 zł, czyli o 7,68 zł.
Przy emeryturach zbliżonych do renty socjalnej, czyli ok. 1878,91 zł brutto, składka zwiększa się z 169,10 zł do 177,35 zł, co daje 8,25 zł więcej miesięcznie. Świadczenie 2000 zł brutto to wzrost składki z 180 zł do 188,78 zł, czyli o 8,78 zł. Wraz ze wzrostem podstawy rosną też różnice: przy 2500 zł brutto składka idzie w górę z 225 zł do 235,98 zł (+10,98 zł), przy 3000 zł brutto z 270 zł do 283,17 zł (+13,17 zł), a przy 3500 zł brutto z 315 zł do 330,37 zł (+15,37 zł). Największe podwyżki widać przy wyższych świadczeniach: emerytura 4000 zł brutto oznacza wzrost składki z 360 zł do 377,57 zł (+17,57 zł), a przy 5000 zł brutto składka rośnie z 450 zł do 471,96 zł, czyli o 21,96 zł miesięcznie.
Mechanizm jest prosty: waloryzacja podnosi świadczenia, a składka zdrowotna – jako procent od kwoty brutto – rośnie razem z nimi. Dlatego nawet bez zmiany samej stawki składki emeryci zapłacą w 2026 r. więcej, bo ich emerytury będą wyższe. Jeśli dodatkowo weszłaby propozycja podniesienia stawki z 9 proc. do 9,5 proc., wzrost byłby jeszcze bardziej odczuwalny w każdej grupie świadczeń.
Równolegle od 2026 r. ma wejść w życie ulga dla przedsiębiorców, która obniży ich składkę zdrowotną i ma zostawić w ich kieszeniach ok. 4,5 mld zł rocznie. To właśnie połączenie dwóch procesów – tańszej składki dla firm i rosnących potrzeb NFZ – napędza dyskusję o tym, czy większy ciężar nie spadnie na pracowników i seniorów. Dla emerytów kluczowe jest jednak to, co widać już dziś: marcowa waloryzacja zwiększy wypłaty, ale wraz z nią wzrosną też potrącenia na składkę zdrowotną, a różnice będą rosły proporcjonalnie do wysokości emerytury.
