Jak wynika z raportu Związku Banków Polskich „Świąteczny Portfel Polaków 2025”, tegoroczne Boże Narodzenie może okazać się dla wielu gospodarstw domowych nieco tańsze niż rok wcześniej. ZBP wskazuje, że po raz pierwszy od kilku lat wartość tzw. świątecznego koszyka spadnie w ujęciu rok do roku, choć obniżka ma wynikać głównie z kosztów okołopodróżnych i przygotowań, a nie z szerokiego spadku cen żywności.
Według wyliczeń bankowców przeciętny Polak planuje przeznaczyć na święta średnio 1 787 zł. W tej kwocie ujęto nie tylko zakupy na wigilijny stół i prezenty, ale też choinkę, ozdoby, przygotowania okołoświąteczne oraz koszty podróży związanych z odwiedzinami rodziny lub świątecznymi wyjazdami.
Najbardziej syntetyczny wskaźnik przedstawiony w raporcie dotyczy czteroosobowej rodziny. ZBP oszacował koszt świątecznego koszyka na 3 655,30 zł. Dla porównania, w 2024 r. analogiczny zestaw wydatków wynosił 3 804,90 zł, co oznacza spadek o około 150 zł rok do roku.
Raport podkreśla, że kalkulacja obejmuje ceny z początku listopada 2025 r. oraz szeroką definicję świątecznych kosztów. W koszyku znalazły się zarówno podstawowe produkty spożywcze na święta, jak też wydatki na choinki żywe i sztuczne, dekoracje, catering oraz elementy logistyczne, czyli dojazdy i podróże.
ZBP wskazuje dwa kluczowe czynniki, które w 2025 r. obniżają wartość koszyka. Pierwszym są tańsze dojazdy. W raporcie porównano koszt pełnego baku paliwa, który ma wynieść średnio 348 zł wobec 394 zł rok wcześniej. To różnica 46 zł na jednym tankowaniu, która przy kilku wyjazdach w okresie świątecznym może przełożyć się na realne oszczędności gospodarstw domowych.
Drugim elementem są niższe wydatki na przygotowania okołoświąteczne, takie jak ubrania oraz usługi fryzjerskie. Na te cele przeciętna rodzina ma według ZBP wydać 1 147 zł, podczas gdy rok temu było to 1 295 zł. Spadek o 148 zł w tej kategorii jest jednym z głównych powodów, dla których cały koszyk wypada taniej.
W przypadku żywności raport nie pokazuje szerokiej fali obniżek. Część podstawowych produktów ma utrzymać stabilne ceny. Wskazano m.in. masło, jaja oraz pieczywo jako kategorie bez wyraźnych zmian rok do roku.
Jednocześnie inne elementy świątecznego menu drożeją. ZBP wylicza, że wydatki na pozostałą żywność, w tym mięsa i wędliny, wzrosły do 1 050 zł z 1 003 zł rok wcześniej. To oznacza, że stół wigilijny poza pojedynczymi wyjątkami pozostaje kosztowny.
Wyraźnym wyjątkiem ma być karp. Według danych 2 kg tej ryby kosztuje obecnie 117 zł, podczas gdy w 2024 r. było to 140 zł. Spadek o 23 zł czyni z karpia jedną z nielicznych pozycji wigilijnych tańszych niż rok temu. ZBP zaznacza jednak, że większość pozostałych gatunków ryb jest droższa. W górę poszły także ceny słodyczy oraz sera.
