Premier Donald Tusk ogłosił rozpoczęcie „historycznego zamówienia” na pociągi dużych prędkości i wezwał polskie firmy Pesa oraz Newag do udziału w przetargu. Nowa linia „Y” ma połączyć Warszawę z Łodzią, Wrocławiem i Poznaniem, a pierwsze składy ruszą w 2032 roku wraz z otwarciem CPK.
Historyczne zamówienie na szybkie pociągi
Podczas targów kolejowych TRAKO w Gdańsku Tusk podkreślił, że polscy producenci powinni być kluczowymi partnerami w budowie Kolei Dużych Prędkości. W najbliższych dniach PKP Intercity ogłosi przetarg na 26 składów osiągających prędkość do 320 km/h, z możliwością rozszerzenia zamówienia o kolejne 20.
Według szefa rządu przedsięwzięcie to ma nie tylko wymiar transportowy, ale także gospodarczy i technologiczny. Premier podkreślił, że wyklucza nieobecność polskich firm w tej konkurencji, tym samym zwracając się do przedstawicieli Pesy i Newagu.
Ambitny plan do 2035 roku
Rząd zakłada, że już w 2032 roku pierwsza linia szybkiej kolei połączy Warszawę z Łodzią, a przejazd zajmie około 40 minut. Do 2035 roku cała linia „Y” ma być gotowa, zapewniając szybkie połączenia także z Wrocławiem i Poznaniem.
Resort infrastruktury szacuje, że po nowych trasach będzie kursować 100 składów dziennie, które rocznie pokonają ponad 12 mln kilometrów. To część szerszej strategii, zgodnie z którą w ciągu najbliższych lat polska kolej ma przewieźć więcej pasażerów niż liczba mieszkańców całej Unii Europejskiej.
Cyberbezpieczeństwo na pierwszym miejscu
Tusk zwrócił uwagę na konieczność zapewnienia najwyższych standardów bezpieczeństwa, szczególnie w zakresie ochrony cybernetycznej. Rozwój kolei ma być jednym z absolutnych priorytetów rządu, a inwestycje w szybkie połączenia mają wzmocnić zarówno transport krajowy, jak i pozycję Polski w europejskiej sieci kolejowej.
