Po dwóch tygodniach milczenia wszystko stało się jasne – zwycięzca rekordowej wygranej w Eurojackpocie zgłosił się po swoje pieniądze. Szczęśliwy kupon warty 120 milionów euro trafił mieszkaniec Berlina, który zapłacił zaledwie 19 euro za dziewięć zakładów.
Zwycięskie liczby to 7, 8, 31, 32, 33 oraz Euro 10 i 11. Trafienie takiego zestawu graniczy z cudem – szansa na wygraną wynosiła zaledwie 0,000000715 proc., czyli 350 razy mniej niż prawdopodobieństwo uderzenia pioruna.
Jak przekazał rzecznik niemieckiego Lotto, laureat pojawił się w berlińskiej siedzibie spółki spokojny i opanowany. Mężczyzna miał potrzebować kilku dni, by przyzwyczaić się do myśli, że stał się posiadaczem jednej z największych wygranych w historii Eurojackpota.
Przed odebraniem pieniędzy zwycięzca przeszedł obowiązkową procedurę potwierdzenia kuponu oraz spotkanie z doradcami finansowymi. Zgodnie z zasadami niemieckiego Lotto, jego tożsamość pozostanie anonimowa.
Wygrana w wysokości 120 milionów euro – czyli około 525 milionów złotych – jest najwyższą, jaką kiedykolwiek odnotowano w Niemczech w tej grze liczbowej.
Dla porównania, szansa na zdobycie głównej nagrody w Eurojackpocie jest mniejsza niż jedna na 139 milionów. Pomimo tego każdego tygodnia miliony graczy w całej Europie próbują swojego szczęścia, licząc, że to właśnie ich zestaw cyfr odmieni życie.
