Apple szykuje się do wejścia na zupełnie nowy rynek – tanich laptopów. Według najnowszych doniesień, firma z Cupertino pracuje nad budżetowym MacBookiem, który ma kosztować poniżej 1000 dolarów. Urządzenie, znane wewnętrznie pod kryptonimem J700, ma konkurować z Chromebookami i laptopami z systemem Windows, zwłaszcza w sektorze edukacyjnym.
Nowy komputer znajduje się obecnie w fazie testów produkcyjnych, a jego premiera planowana jest na pierwszą połowę 2026 roku. Źródła zbliżone do łańcucha dostaw Apple twierdzą, że producent intensywnie pracuje nad tym, by urządzenie było przystępne cenowo, lekkie i energooszczędne, a jednocześnie oferowało pełny system macOS.
Powrót Apple do edukacji
Według danych IDC i Canalys, Chromebooki mają obecnie ponad 60 proc. udziału w globalnym rynku edukacyjnym. W USA aż 93 proc. szkół deklaruje korzystanie z tego typu laptopów. Apple, które lata temu dominowało w szkolnictwie dzięki MacBookom i iPadom, chce teraz odzyskać część tego rynku.
Nowy model ma kosztować między 599 a 699 dolarów, co uczyniłoby go najtańszym laptopem Apple od czasów iBooka z początku lat 2000.
Chip z iPhone’a i kolory jak z iMaca
Nowy MacBook ma być napędzany procesorem A18 Pro, tym samym, który trafi do iPhone’a 16 Pro. To znacząca zmiana, bo dotychczas wszystkie komputery Apple korzystały z serii chipów M. Testy wydajności pokazują jednak, że A18 Pro dorównuje chipowi M1, a w niektórych zadaniach nawet go przewyższa.
Laptop ma otrzymać 12,9-calowy ekran LCD, 8 GB RAM w wersji podstawowej oraz obudowę w kilku kolorach: srebrnym, niebieskim, różowym i żółtym. Apple ma zrezygnować z niektórych kosztownych elementów – takich jak porty Thunderbolt – by utrzymać niską cenę.
Strategiczny krok Apple
Analitycy zwracają uwagę, że to pierwszy tak agresywny ruch Apple w segmencie tanich laptopów. Gigant z Cupertino zamierza dzięki niemu zwiększyć sprzedaż MacBooków nawet o 40 proc., trafiając do studentów, szkół i osób, które do tej pory wybierały tańsze Chromebooki.
Mimo niższej ceny, budżetowy Mac ma zachować pełną funkcjonalność macOS, oferując użytkownikom dostęp do profesjonalnych aplikacji i integrację z ekosystemem Apple – przewagę, której konkurencja nie ma.
Jak komentują eksperci z 9to5Mac i MacRumors, jeśli projekt się powiedzie, Apple może zrewolucjonizować rynek tanich laptopów podobnie, jak zrobiło to z tabletami w 2010 roku.