Ile trzeba zarabiać, żeby być w czołówce? GUS ujawnia ogromne różnice

Zarabiając 13 391 zł brutto miesięcznie, można było w 2024 roku zaliczyć się do 10 proc. najlepiej wynagradzanych pracowników w Polsce. Choć próg ten rośnie, to wyraźnie widać, że struktura wynagrodzeń w kraju pozostaje silnie zróżnicowana – zarówno regionalnie, jak i ze względu na płeć, wiek czy wielkość pracodawcy.

Próg wejścia do finansowej elity

Główny Urząd Statystyczny, w swoim badaniu struktury wynagrodzeń według zawodów z listopada 2024 roku, ustalił, że granicą wejścia do dziesiątego decyla wynagrodzeń – czyli grupy 10 proc. najlepiej zarabiających – było 13 391 zł brutto. W porównaniu z 2022 rokiem, gdy próg ten wynosił 12 836 zł, oznacza to wzrost o 555 zł. Z kolei granicą dla 9. decyla, czyli górnych 20proc. zatrudnionych, było 10 180 zł.

Ile trzeba zarabiać, żeby być w czołówce? GUS ujawnia ogromne różnice
GUS

Ile zarabia przeciętny pracownik?

Z danych GUS wynika, że przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w październiku 2024 roku wyniosło 8363,69 zł brutto. Wśród mężczyzn było ono wyższe i sięgało 8660,04 zł, co stanowiło 103,5 proc., średniej krajowej. Przeciętne wynagrodzenie kobiet wyniosło natomiast 8057,24 zł, co oznacza, że było równe 96,3 proc. średniej dla ogółu zatrudnionych.

Analizując przeciętne płace według wieku, najwyższe wynagrodzenia notowano w grupie osób w wieku 45–54 lata – średnio 8831,55 zł brutto. Jeśli chodzi o wielkość firmy, najlepiej zarabiały osoby zatrudnione w podmiotach liczących 1000 i więcej pracowników – przeciętne wynagrodzenie w tej grupie wyniosło 9787,74 zł.

Różnice płacowe między płciami

W kontekście wynagrodzeń w najwyższych przedziałach płacowych, próg dla mężczyzn wynosił 13 700 zł, a dla kobiet – 11 900 zł brutto. Luka ta odzwierciedla systemowe różnice w dostępie do najlepiej opłacanych stanowisk. Choć w ostatnich latach obserwuje się postęp w zakresie równouprawnienia na rynku pracy, dane GUS pokazują, że dysproporcje nadal są znaczące.

Zróżnicowanie regionalne – gminy na dwóch biegunach

Raport ujawnia również silne terytorialne rozwarstwienie płac. Według miejsca siedziby firmy, różnica między najwyższą a najniższą medianą wynagrodzeń w gminach sięgnęła aż 5767,06 zł. W około 15 proc., gmin mediana zarobków nie przekraczała 5000 zł brutto.

Ile trzeba zarabiać, żeby być w czołówce? GUS ujawnia ogromne różnice
GUS

Gdy dane przeanalizowano według miejsca zamieszkania zatrudnionych, różnica między najniższą a najwyższą medianą była mniejsza i wyniosła 4559,27 zł. Gmin, w których mediana wynagrodzeń nie przekraczała 5000 zł, było w tym ujęciu zaledwie 0,1 proc. Oznacza to, że osoby mieszkające w biedniejszych regionach często podejmują zatrudnienie w innych, lepiej rozwiniętych częściach kraju.

Kto zarabia najwięcej?

Do najlepiej opłacanych wciąż należą osoby zatrudnione na stanowiskach kierowniczych w dużych firmach i korporacjach. Wysokie wynagrodzenia otrzymują również specjaliści IT i inżynierowie oprogramowania, zwłaszcza w międzynarodowych spółkach technologicznych. Na podobnym poziomie znajdują się zarobki w branży finansowej i prawniczej, a także wśród ekspertów technicznych oraz doradców z długoletnim doświadczeniem, którzy często działają jako niezależni konsultanci. Kluczowe znaczenie ma również lokalizacja – w dużych miastach, takich jak Warszawa, Wrocław czy Kraków, przeciętne płace są wyraźnie wyższe niż w mniejszych miejscowościach.

Metodologia

Dane pochodzą z ogólnopolskiego badania struktury wynagrodzeń GUS, przeprowadzanego co dwa lata w listopadzie. W edycji z 2024 roku zebrano informacje od blisko 500 tysięcy pracowników z sektora przedsiębiorstw. Badanie pozwala analizować płace według zawodu, płci, wieku, lokalizacji i wielkości firmy.

ostatnio dodane

WYBRANE DLA CIEBIE