Kalifornijski startup Flip, reklamowany jako „zakupowy TikTok”, został zamknięty pomimo zebrania ponad 300 mln dolarów od inwestorów i osiągnięcia statusu jednorożca z wyceną 1 mld dolarów. Platforma social commerce, wspierana m.in. przez Mubadala Capital i WestCap, nie zdołała utrzymać biznesu opartego na kosztownych zachętach dla użytkowników.
Kosztowna pogoń za użytkownikami
Flip szybko zdobył popularność dzięki hojnie finansowanym programom poleceń i rozdawaniu darmowych produktów. Użytkownicy mogli zarabiać kredyty za zapraszanie znajomych – niektórzy twierdzili, że wirtualnie uzbierali nawet dziesiątki tysięcy dolarów. Firma dopłacała również setki dolarów do zakupów, tworząc iluzję „darmowych pieniędzy”.
Model ten okazał się jednak nie do utrzymania. W całym okresie działalności Flip wypłacił twórcom jedynie 13,4 mln dolarów, co przy 4,6 mln uczestników daje średnio 2,60 dolara na osobę. Pomimo wygenerowania 375 mln dolarów sprzedaży i pozyskania 16,5 mln użytkowników, rozbieżność między kosztami akwizycji a przychodami była zbyt duża.
Inwestorzy mieli rację
Już w 2023 roku fundusze venture capital wyrażały wątpliwości co do ogromnego tempa spalania gotówki przez Flip. Strategia polegająca na płaceniu użytkownikom za zakupy i aktywność odbiegała od klasycznych modeli e-commerce, gdzie koszt pozyskania klienta maleje wraz z rozwojem platformy.
Ostatnia runda finansowania – 144 mln dolarów w kwietniu 2024 roku – wyniosła łączną kwotę pozyskanego kapitału do ponad 300 mln. Mimo to firma nie potrafiła znaleźć trwałej ścieżki wzrostu, nawet dzięki partnerstwu z AppLovin, które miało zapewnić dostęp do ogromnej bazy 1,4 mld użytkowników dziennie.
Trudny rynek social commerce
Upadek Flip pokazuje, że rynek handlu społecznościowego – choć prognozowany na ponad 85 mld dolarów w USA do 2025 roku – nie gwarantuje sukcesu. Konkurencja ze strony TikToka, Amazona i Instagrama pozostaje zbyt silna, a nowe platformy bez stabilnej ekonomii jednostkowej szybko tracą grunt.
Zjawisko to wpisuje się w szerszy trend spadków na rynku venture capital. Według danych PitchBook, aż 15,9 proc. transakcji w 2025 roku stanowi tzw. down rounds, czyli finansowanie przy niższej wycenie – najwięcej od dekady. Era taniego pieniądza się skończyła, a startupy bez solidnych fundamentów nie mają szans na przetrwanie.
Ludzki koszt upadku
Zamknięcie Flip to nie tylko historia inwestorów i strat finansowych. Tysiące twórców treści, którzy budowali tam swoje społeczności i liczyli na wypłaty, zostało nagle bez źródła dochodu. W serwisie LinkedIn wielu byłych pracowników dodało banery #OpenToWork, podkreślając, jak dotkliwe skutki niesie za sobą nagłe zniknięcie obiecującej jeszcze niedawno platformy.