Napisz do nas

Dlaczego identyczne produkty mogą mieć różny ślad środowiskowy? Zaskakujące czynniki wpływające na wynik

W sklepie widzimy dwa prawie identyczne produkty: ten sam rozmiar, ta sama funkcja, podobne opakowanie. Intuicyjnie zakładamy, że ich wpływ na środowisko też będzie podobny, tymczasem szczegółowe wyliczenia pokazują, że ślad środowiskowy produktu potrafi się różnić nawet kilkukrotnie – mimo że z perspektywy klienta różnice są niemal niewidoczne. Ten pozorny paradoks „identycznych produktów” coraz częściej zmusza firmy do dokładnego liczenia własnego wpływu na środowisko..

- Reklama -

Dwa wyroby mogą wyglądać tak samo, ale historia każdego z nich jest inna. Jeden powstaje z recyklingowanego surowca, drugi z materiału pierwotnego. Jeden jest produkowany w kraju opartym na węglu, drugi tam, gdzie miks energetyczny jest w dużej mierze odnawialny. Dochodzą do tego różne trasy transportu, inne opakowania, odmienny sposób użytkowania oraz to, co stanie się z produktem, gdy przestanie być potrzebny. Na środowisku zostaje ślad po każdym z tych etapów i dopiero ich suma tworzy rzeczywisty obraz wpływu.

Jak analiza cyklu życia LCA kształtuje ślad środowiskowy produktu?

Aby zobaczyć te różnice, nie wystarczy policzyć emisji z samej fabryki. Punktem wyjścia staje się analiza cyklu życia, czyli LCA (Life Cycle Assessment), która obejmuje cały łańcuch „od kołyski do grobu” albo „od kołyski do kołyski”, jeśli uwzględniamy recykling i zamknięte obiegi.

LCA patrzy na produkt od momentu wydobycia surowców, przez wytwarzanie komponentów i montaż, dystrybucję, użytkowanie, aż po recykling lub utylizację. Na każdym etapie sumowane są zużycie energii, emisje gazów cieplarnianych i inne oddziaływania. Dopiero taki pełny obraz pozwala zrozumieć, dlaczego dwa bardzo podobne produkty mogą mieć tak różne profile środowiskowe – choć wizualnie są nie do odróżnienia.

Dlaczego pochodzenie surowców tak silnie zmienia ślad środowiskowy produktu?

Pierwszym, często decydującym czynnikiem jest to, skąd pochodzą materiały użyte w produkcie. Aluminium z recyklingu zużywa wielokrotnie mniej energii niż aluminium wytwarzane z rudy boksytu. Tworzywo przygotowane z recyklatu ma zupełnie inny ślad niż dziewiczy granulat, a bawełna uprawiana na obszarach o deficycie wody i intensywnie nawożona będzie wyraźnie bardziej obciążająca niż bawełna z gospodarstw, które lepiej zarządzają zasobami.

- Reklama -

Do tego dochodzi sam sposób pozyskiwania surowca. Drewno z certyfikowanych lasów, w których dba się o odnowę i bioróżnorodność, generuje inny obraz oddziaływań niż drewno z wycinki prowadzonej bez planu. Na poziomie półki sklepowej dwa przedmioty z drewna wyglądają identycznie, ale ich historia środowiskowa może się radykalnie różnić – a wraz z nią ostateczny ślad środowiskowy produktu.

W jaki sposób miks energetyczny kraju wytwarzania wpływa na ślad środowiskowy produktu?

Drugim filarem różnic jest energia wykorzystywana podczas produkcji. Fabryka zasilana głównie węglem generuje znacznie wyższe emisje niż zakład korzystający przede wszystkim z odnawialnych źródeł energii. Ta sama linia technologiczna ustawiona w dwóch różnych krajach zostawi więc zupełnie inny ślad węglowy, mimo identycznej konstrukcji wyrobu.

Ma to bardzo praktyczne konsekwencje: decyzja o relokacji produkcji lub zakupie zielonej energii wpływa nie tylko na rachunki za prąd, ale też na wynik środowiskowy danego portfela. Dla firm, które muszą raportować emisje i realizować strategie dekarbonizacji, lokalizacja i charakter źródeł energii stają się elementem długoterminowej polityki, a nie tylko czynnikiem kosztowym.

Jak wybór technologii wytwarzania przekłada się na ślad środowiskowy produktu w praktyce?

Kolejna warstwa to sama technologia produkcji. Nowoczesne maszyny zużywają mniej energii, generują mniejszy odsetek braków, lepiej wykorzystują surowiec. Drobne decyzje projektowe – grubość ścianki, wybór mieszanki materiałowej, liczba operacji montażowych – w skali setek tysięcy czy milionów sztuk przekładają się na bardzo konkretne różnice w oddziaływaniu.

Pozornie kosmetyczna zmiana, na przykład ograniczenie ilości materiału o kilka procent, daje ogromny efekt, gdy przemnożymy ją przez cały wolumen produkcji. Z kolei wdrożenie systemów odzysku ciepła, lepszej filtracji czy zamkniętych pętli wody technologicznej zmniejsza nie tylko koszty operacyjne, ale również obciążenia dla środowiska.

- Reklama -

Dlaczego logistyka i opakowanie często nieoczywiście podnoszą ślad środowiskowy produktu?

Znaczącą część wpływu wielu produktów generuje to, czego klient niemal nie zauważa: logistykę i opakowania. Dwa towary mogą być produkowane w podobny sposób, ale jeśli jeden jest przewożony samolotem, a drugi statkiem lub koleją, ich profile emisyjne radykalnie się rozchodzą. Liczy się też liczba przeładunków, długość łańcucha pośredników oraz to, jak gęsto produkty są pakowane na paletach i w kontenerach.

Opakowanie, choć bywa lekkie i drugoplanowe, również dokłada swoją cegiełkę. Karton z recyklingu, cienka folia czy sztywne tworzywo wielokrotnego użytku mają różny ślad środowiskowy i inne scenariusze końca życia. Dlatego firmy coraz częściej analizują nie tylko, jak zaprojektować produkt, lecz także jak zoptymalizować jego drogę do klienta i materiały ochronne, które go otaczają.

Jak okres użytkowania i efektywność wpływają na ślad środowiskowy produktu w całym cyklu życia?

Różnice między „identycznymi” produktami ujawniają się również na etapie użytkowania. Jeśli jedna pralka zużyje w ciągu całego życia znacznie mniej energii i wody niż druga, to jej ogólny wpływ będzie niższy, nawet jeśli wymagała odrobinę większych nakładów na etapie produkcji. Podobnie jest z oświetleniem, elektroniką czy sprzętem AGD – ostateczny bilans zależy od tego, jak intensywnie i jak długo z nich korzystamy.

Duże znaczenie ma też trwałość oraz możliwość naprawy. Wyrób, który można łatwo serwisować, modernizować i używać dłużej, „rozsmarowuje” wpływ powstały przy produkcji na większą liczbę lat oraz cykli użycia. W praktyce oznacza to, że producenci stawiający na długowieczność i efektywność energetyczną zyskują przewagę nie tylko wizerunkową, ale też mierzalną – ich ślad środowiskowy produktu w przeliczeniu na rok użytkowania jest po prostu niższy.

Co dzieje się ze śladem środowiskowym produktu na etapie recyklingu i ponownego użycia?

Ostatnim etapem, który często decyduje o różnicach, jest to, co dzieje się z produktem po zakończeniu użytkowania. Możliwość demontażu, odzysku materiałów i ich ponownego włączenia do obiegu sprawia, że część „kosztów środowiskowych” może zostać odzyskana w formie surowców wtórnych. Produkt zaprojektowany tak, by łatwo go rozebrać i posegregować na frakcje materiałowe, w praktyce pozostawia mniejszy ciężar dla środowiska niż wyrób złożony z wielu trudnych do rozdzielenia warstw.

Tu także pojawiają się różnice między krajami: dostępność systemów zbiórki, jakość recyklingu, poziom edukacji użytkowników. Ten sam przedmiot, używany w dwóch różnych systemach gospodarki odpadami, pozostawi inny ślad – nawet jeśli w sklepie wygląda identycznie. Dlatego projektowanie pod recykling oraz rozwój modeli ponownego użycia są dziś tak ważne dla obniżania końcowego bilansu.

Jak certyfikacja i traceability pomagają wiarygodnie mierzyć ślad środowiskowy produktu?

Im bardziej skomplikowane stają się łańcuchy dostaw, tym większą rolę odgrywa certyfikacja i systemy śledzenia pochodzenia. Oznaczenia surowców, certyfikaty łańcucha dostaw czy cyfrowe paszporty produktów pomagają odróżnić deklaracje marketingowe od realnych działań. Producent, który potrafi udokumentować pochodzenie materiałów, rodzaj energii, jakiej używa, oraz scenariusze końca życia swoich wyrobów, zyskuje wiarygodność w oczach klientów, inwestorów i regulatorów.

Dla wielu firm certyfikacja stała się praktycznym narzędziem zarządzania ryzykiem. Ułatwia odpowiedź na pytania klientów biznesowych, spełnienie wymogów przetargów czy przygotowanie danych do raportów ESG. Jednocześnie wymusza porządkowanie procesów i lepsze panowanie nad łańcuchem wartości, a więc pośrednio także rzetelne liczenie tego, jaki faktycznie jest ślad środowiskowy produktu w ich portfelu.

Jakie wnioski z analiz pokazują, że ślad środowiskowy produktu bywa zupełnie nieintuicyjny?

Wyniki rzetelnych analiz często zaskakują. Bywa, że wyrób postrzegany jako „naturalny” wypada gorzej niż jego syntetyczny odpowiednik, gdy weźmiemy pod uwagę zużycie wody, pestycydów czy powierzchni gruntów. Innym razem okazuje się, że niewielka korekta konstrukcji – na przykład zmniejszenie masy o kilkanaście procent – przynosi większą redukcję oddziaływań niż całkowita zmiana materiału.

Zaskakujące bywa też znaczenie etapu użytkowania. Wiele osób koncentruje się na produkcji, tymczasem w przypadku urządzeń zużywających energię to właśnie lata eksploatacji dominują w bilansie. To przesuwa uwagę w stronę efektywności energetycznej, edukacji użytkowników i projektowania funkcji, które ułatwiają oszczędne korzystanie z wyrobów.

Dlaczego firmy muszą szczegółowo analizować ślad środowiskowy produktu zamiast opierać się na ogólnych hasłach?

Dla przedsiębiorstw rosnąca złożoność wymogów regulacyjnych i oczekiwań rynku oznacza jedno: ogólne deklaracje „eko” już nie wystarczą. Potrzebne są liczby, metodologia i dowody. Szczegółowa analiza pozwala wskazać miejsca, gdzie realnie warto inwestować w zmiany – czy będzie to inny dostawca surowca, modernizacja parku maszynowego, nowy model logistyki, czy przeprojektowanie wyrobu pod kątem dłuższego użytkowania.

W perspektywie kilku najbliższych lat firmy, które rozumieją swoje wyroby „od kołyski do grobu”, będą miały przewagę w rozmowach z klientami, instytucjami finansowymi i regulatorami. Z kolei organizacje traktujące temat powierzchownie narażają się na ryzyko wizerunkowe, utratę kontraktów i kłopoty z dostosowaniem się do nowych wymogów raportowych. Paradoks „identycznych produktów” jest więc w praktyce ostrzeżeniem: bez pogłębionej analizy ślad środowiskowy produktu pozostaje zbiorem domysłów, a nie narzędziem świadomego zarządzania wpływem na środowisko.

NAJNOWSZE

WYBRANE DLA CIEBIE

W tym tygodniu o tym się mówi