Napisz do nas

Kryzys w Niemczech. Przemysł traci grunt, tysiące ludzi bez pracy

Ponad 100 tys. miejsc pracy w niemieckim przemyśle zniknęło w ciągu ostatnich 12 miesięcy – wynika z najnowszego raportu firmy doradczej EY. Największe straty poniosła branża motoryzacyjna, odpowiadająca za niemal połowę redukcji zatrudnienia. Eksperci ostrzegają, że fala zwolnień dopiero się rozpędza.

Motoryzacja traci najwięcej

Jak podaje EY, tylko w sektorze motoryzacyjnym zlikwidowano 45,4 tys. stanowisk, co stanowi blisko 6 proc. zatrudnionych w tej branży. Oznacza to, że co drugie z utraconych miejsc pracy w przemyśle dotyczyło właśnie producentów samochodów i komponentów.

Transformacja w stronę elektromobilności, automatyzacja produkcji oraz wzrost kosztów energii i pracy to czynniki, które osłabiają konkurencyjność niemieckich firm na globalnym rynku. Producenci coraz częściej przenoszą zakłady do krajów o niższych kosztach, takich jak Węgry czy Meksyk.

Eksport się kurczy, rosną koszty

Niemiecki przemysł traci grunt pod nogami także na rynkach zagranicznych. W pierwszym kwartale 2025 roku eksport do Chin skurczył się aż o 15 proc., a do Francji o 6 proc. – to wyraźny sygnał, że problemy są już nie tylko wewnętrzne, ale i globalne. Nakładają się na to drastycznie rosnące koszty energii, surowców oraz coraz większe oczekiwania płacowe. Dodatkowo, niemieckim eksporterom coraz bardziej ciąży napięta atmosfera na światowych rynkach – zwłaszcza konflikt handlowy między USA a Chinami, który zaburza stabilność łańcuchów dostaw i ogranicza popyt. Wszystko to sprawia, że bilanse niemieckich firm coraz częściej zapisują się na czerwono.

— Pewne jest tylko jedno: niepewność w gospodarce światowej rośnie, a wraz z nią spada gotowość firm do inwestowania. W takim otoczeniu trudno oczekiwać wzrostu — komentuje Jan Brorhilker, partner zarządzający działem EY Assurance w Niemczech

Kolejne zwolnienia w drodze

Eksperci prognozują, że do końca 2025 roku liczba utraconych miejsc pracy w niemieckim przemyśle może wzrosnąć o kolejne 70 tys. Od 2019 roku zatrudnienie w sektorze spadło już o ponad 217 tys. osób.

Szczególnie trudne czasy czekają niemiecką motoryzację. Z raportów wynika, że do 2035 roku sektor ten może stracić nawet 186 tys. stanowisk w wyniku przejścia na samochody elektryczne i cyfryzację procesów.

Przyszłość pod znakiem zapytania

Sytuacja w niemieckim przemyśle odbija się również na krajach z nim ściśle powiązanych gospodarczo – w tym Polsce. Niemcy od lat są kluczowym partnerem handlowym i inwestorem dla polskich firm przemysłowych, szczególnie z sektora automotive.

Brak szybkich działań ze strony niemieckiego rządu i sektora prywatnego może doprowadzić do dalszej deindustrializacji kraju i osłabienia jego pozycji jako europejskiego lidera technologicznego.

NAJNOWSZE

WYBRANE DLA CIEBIE

W tym tygodniu o tym się mówi