Napisz do nas

Microsoft zwalnia tysiące osób na świecie. Co to oznacza dla zatrudnionych w Polsce?

Microsoft ogłosił jedną z największych fal zwolnień w ostatnich latach. Pracę straci około 7 tysięcy osób, co stanowi niemal 3 proc., globalnego zatrudnienia firmy. To kolejny etap restrukturyzacji, mający na celu skoncentrowanie zasobów na rozwoju sztucznej inteligencji.

Globalna redukcja zatrudnienia

Jak informują zagraniczne media, w tym The Verge i Business Insider, Microsoft rozpoczął proces zwolnień obejmujący różne działy i poziomy organizacyjne – od administracji, przez sprzedaż, po kadrę menedżerską. Choć redukcje są rozproszone po całym świecie, szczególnie dotknięte będą spółki zależne, takie jak LinkedIn czy Xbox. Firma nie podała oficjalnie, które regiony czy rynki ucierpią najbardziej.

Według CNBC, cięcia są częścią szeroko zakrojonej transformacji, której celem jest uproszczenie struktury firmy oraz zwiększenie inwestycji w rozwój sztucznej inteligencji. Microsoft planuje przeznaczyć aż 80 miliardów dolarów na rozwój AI w roku fiskalnym 2025.

Priorytet – sztuczna inteligencja

To nie pierwsze zwolnienia w firmie z Redmond. W 2023 roku Microsoft zredukował 10 tysięcy etatów, a w styczniu 2024 roku zlikwidowano kolejne 1900 stanowisk w działach gier, głównie po przejęciu Activision Blizzard. Tym razem firma podkreśla, że inwestycje w AI są absolutnym priorytetem, a zmiany kadrowe mają umożliwić przekierowanie zasobów do zespołów technicznych i badawczo-rozwojowych.

Wśród wprowadzanych zmian pojawił się także zakaz ponownego zatrudniania zwolnionych pracowników oraz plany modyfikacji systemu ocen okresowych.

Co z polskimi pracownikami?

Na chwilę obecną nie ma oficjalnych informacji na temat tego, czy redukcje obejmą również polski oddział Microsoftu. Firma nie podała listy krajów, w których będą dokonywane zwolnienia. Jednak w przeszłości Polska relatywnie łagodnie przeszła przez globalne cięcia w branży technologicznej – w 2023 i 2024 roku liczba zwolnień w sektorze IT była w naszym kraju znacznie niższa niż w USA czy Europie Zachodniej.

NAJNOWSZE

WYBRANE DLA CIEBIE

W tym tygodniu o tym się mówi