Pęka bańka? Te same znaki poprzedzały każdy giełdowy upadek

Giełdę określa się często mianem barometru gospodarki, gdyż w dużej mierze oddaje kondycję najważniejszych spółek i ogólne nastroje na rynku. Tym samym, indeksy giełdowe są podatne na różne sygnały płynące z gospodarki i polityki, co powoduje ich wahania. Niekiedy te wahania są tak duże, że dochodzi do krachu. Kilka razy we współczesnej historii krach na giełdzie miał konsekwencje dla całego kraju, a nawet świata. Jeśli obawiasz się bessy, sprawdź, co łączy największe krachy giełdowe w historii.

Czarny Czwartek – krach, który przyczynił się do II wojny światowej

Najbardziej znanym w Europie krachem giełdowym jest Czarny Czwartek z 1929 roku. Był to największy kryzys tego typu w kapitalistycznych Stanach Zjednoczonych. Jego skutki odczuło całe USA, a także Europa. Główną przyczyną krachu w 1929 roku była nadmierna spekulacja. Indeks Dow Jones Industrial Average stracił w kilka dni 25% swojej wartości, co wywołało panikę u inwestorów, którzy zaczęli masowo wyprzedawać akcje. Wyprzedaż doprowadziła do dalszych spadków, gdyż wielu inwestorów zaciągało pożyczki, by kupić aktywa na giełdzie. Konieczność sprzedaży akcji po niskim kursie i spłacania pożyczek przyczyniła się do masowych bankructw wśród zamożnych Amerykanów.

Krach z 1929 roku jednocześnie doprowadził do spadku zamówień na towary z Europy, przez co Stary Kontynent zaczął zmagać się z rosnącym bezrobociem i ubóstwem.

Pęknięcie bańki internetowej w 2000 roku

Kolejny duży kryzys w USA miał miejsce w 2000 roku, kiedy to doszło do pęknięcia bańki internetowej, czyli dot-com. Wnikliwa analiza techniczna z tego okresu wykazała, że większość akcji była w tym okresie przeszacowana ze względu na zbyt futurystyczne i wizjonerskie podejście do rozwoju. NASDAQ 100 stracił więc w 2000 roku 83% swojej wartości, jednak część inwestorów sporo zarobiła na tym spadku. Po upływie 25 lat NASDAQ 100 nie tylko odrobił straty, ale i znacznie zwiększył wartość względem roku 2000. Indeks notuje obecnie poziomy wyższe ponad 4-krotnie niż ćwierć wieku temu.

Upadek Lehman Brothers w 2008 roku

Upadek Lehman Brothers w 2008 roku zapoczątkował kolejny globalny kryzys finansowy. Po tym jak bank Lehman nie otrzymał pomocy federalnej, stracił płynność finansową i zakończył działalność, wywołując panikę na giełdzie. Bank specjalizował się w kredytach hipotecznych wysokiego ryzyka, dlatego jego upadłość spowodowała załamanie się całego sektora nieruchomości w USA. Indeks S&P stracił wtedy aż 55%. Krach wywołał również spadek PKB w wielu krajach Europy, zwiększenie bezrobocia (głównie w Hiszpanii), a także zmianę zasad udzielania kredytów hipotecznych na bardziej restrykcyjne.

Jak chronić się przed krachem na giełdzie?

Nie ma jednej, złotej rady dla inwestorów, którzy obawiają się krachu na giełdzie. Aby uniknąć utraty całego kapitału, inwestorzy powinni pamiętać o tym, by nie ulegać modzie i dokładnie śledzić wartościowe analizy, zamiast podążać za tłumem. Zakup popularnych akcji bez sprawdzenia ich rzeczywistej wartości może zakończyć się bolesną stratą, gdyż istnieje ryzyko, że wysoki kurs jest jedynie dziełem spekulantów.

Równie ważna jest dywersyfikacja kapitału. W przypadku inwestycji w rynki wschodzące lub giełdy narażone na skutki działań niestabilnych rządów nie warto wydawać wszystkich środków na zakup aktywów, a jedynie ich część. Pozostałe aktywa lepiej zainwestować w rynki stabilniejsze i bezpieczniejsze, które cechują się niższymi wzrostami przy jednoczesnym ograniczeniu ryzyka krachu.

ostatnio dodane

WYBRANE DLA CIEBIE